Podziel się wrażeniami!
Ostatnio zauważyłem, że po włączeniu aparatu wydobywa się dziwne terkotanie trwające ok 2 sekund. Wydawało mi się że nie przeszkadza przy fotografowaniu. Dopiero teraz zaóważyłem, że zdjęcia nie wychodzą centralnie, tzn. zawsze jest trochę przesunięte do góry. Dodam, że po włączeniu bez obiektywu też słychać terkotanie. Co moglo się stać ? czy to jakaś typowa usterka i ile może kosztować naprawa ?
Jeśli nie ma żadnyc niepokojących rzeczy jak przesunięcia kadru to śmiało można fotografować z uszkodzoną stabilizacją. Dla pewności najlepiej wyłącz tą funkcję.
Przepraszam, za tak długie oczekiwanie na odpowiedź. Umknął mi ten wątek jakoś po tej długiej przerwie
Lars napisał(a):
Rany to połowa wartości aparatu. To jest częsta sprawa w tych aparatach ? Nie jest to aparat mocno eksploatowany więc zastanawiam się czym to może być spowodowane. Chyba, że Sony idzie w tą stronę, aby częściej wymieniać sprzęt na nowe modele.
Oj, aleś zacytował. Wyszło na to, że to moje słowa...
Btw, ja też długo używałem dwóch A300 i nic się nie działo, mimo intensywnego użytkowania jednej z nich w różnych dziwnych i ekstremalnych niekiedy środowiskach.
Witam, temat dość stary, ale mam nadzieję, że ktoś dostrzeże mojego posta (nie chcę tworzyć nowego tematu).
Mam ten sam problem ze swoim Sony A350. Moje pytanie dotyczy gwarancji. Na jaki okres Sony udziela gwarancji na lustrzanki? W karcie gwarancyjnej nie mam takiej informacji.
Pozdrawiam, Ania.
A i jeszcze jedno, mając gwarancję aparat muszę oddać do sprzedawcy, u którego kupiłam aparat czy np na żytnią do serwisu Sony?
Witaj Aniu
Enji napisał(a):
Witam, temat dość stary, ale mam nadzieję, że ktoś dostrzeże mojego posta (nie chcę tworzyć nowego tematu).
Mam ten sam problem ze swoim Sony A350. Moje pytanie dotyczy gwarancji. Na jaki okres Sony udziela gwarancji na lustrzanki? W karcie gwarancyjnej nie mam takiej informacji.
Pozdrawiam, Ania.
Dziękuję za odpowiedź. Na Żytnią mogę nawet podjechać, będę jutro w tych rejonach. Czy uwzględnią mi fakturę zakupu jako gwarancję?
Tak
Dziękuję
Pozdrawiam wszystkich
Tadeusz napisał(a):
Nie obchodzę się z moimi puszkami jakoś specjalnie delikatnie (choć oczywiście staram się uważać) i jak do tej pory - odpukać - nic się nie stało.
"Pocieszę" Cię. To nie jest przypadłość aparatów ze stabilizacją jedynie.armalite napisał(a):
Jeden raz upadł i taką krzywda mu się stała..