Podziel się wrażeniami!
Witam w Nowym Roku - WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ - DUŻO ZDROWIA, MERYTORYCZNYCH KOMENTARZY, WIĘCEJ CIERPLIWOŚCI, MNIEJ ZŁOŚLIWOŚCI.
A teraz do rzeczy - kilka dni urlopu, więc trochę czasu na poznawanie nowej alfy.
W A700 / to mój poprzedni aparat, więc siłą rzeczy do niego się odnoszę w porównaniach/ często, szczególnie, jak akumulator bliski był zera przykładałem do oka bez włączania i oceniałem, czy kadr ma sens - tu zrobiłem tak samo i ciemność widzę - sekunda myślenia i wszytko jasne, przecież w moim celowniku obraz generowany jest elektronicznie. Trzeba się do tego przyzwyczaić / to nietrudne/, ale częste włączanie i wyłączanie jednak ciągnie sporo prądu. Przy dość intensywnym korzystaniu z funkcji - zmian balansu, wartości ISO itd. akumulator dość szybko "siada". Około 100 zdjęć i z 100% zjechał na 28%. Perfekcyjnie działa GPS, lokalizacja bardzo dokładna, jednak po pierwszym włączeniu czas lokalizacji około 20s, przy następnych włączeniach i zmianie miejsca o np. 100m lokalizuje niemal natychmiast.
Zdjęcia z lampą - tu duże zaskoczenie in minus ! Obiektyw Sigma 17-70 z założoną osłoną /oryginalna różyczka/ lampa "zaczepia" o osłonę co skutkuje niewielkim, ale widocznym półokręgiem niedoświetlenia. / w A-700 tego nie było/
No i to tyle na dzisiaj.
Pozdrawiam
Antek
antonib napisał(a):
Zdjęcia z lampą - tu duże zaskoczenie in minus ! Obiektyw Sigma 17-70 z założoną osłoną /oryginalna różyczka/ lampa "zaczepia" o osłonę co skutkuje niewielkim, ale widocznym półokręgiem niedoświetlenia. / w A-700 tego nie było/
paul123 napisał(a):
antonib napisał(a):
Zdjęcia z lampą - tu duże zaskoczenie in minus ! Obiektyw Sigma 17-70 z założoną osłoną /oryginalna różyczka/ lampa "zaczepia" o osłonę co skutkuje niewielkim, ale widocznym półokręgiem niedoświetlenia. / w A-700 tego nie było/
Było i nadal jest. W tej chwili mam A700 z tamronem 17-50. Jest to mniejszy obiektyw od S17-70 a mimo to cien od lampy na szerokim kacie z zalozona oslona jest duzy.
antonib napisał(a):
ale częste włączanie i wyłączanie jednak ciągnie sporo prądu
kuraq napisał(a):
antonib napisał(a):
ale częste włączanie i wyłączanie jednak ciągnie sporo prądu
Polecam nie wyłączać aparatu, ale ustawiać krótki czas przejścia w stan oszczędzania energii
to raczej "norma". A ile czasu GPS w samochodzie szuka sygnału? A ile komórki się łączą....jakoś mnie nie dziwi te 20s.antonib napisał(a):
WPerfekcyjnie działa GPS, lokalizacja bardzo dokładna, jednak po pierwszym włączeniu czas lokalizacji około 20s
antonib napisał(a):
Zdjęcia z lampą - tu duże zaskoczenie in minus ! Obiektyw Sigma 17-70 z założoną osłoną /oryginalna różyczka/ lampa "zaczepia" o osłonę co skutkuje niewielkim, ale widocznym półokręgiem niedoświetlenia.
Tak się się zastanawiałem, jak mam napisać (znowu) coś pochlebnego o A77, żeby nie zostało to odebrane jako nadmierne wychwalanie czy lizanie tzw. czterech liter firmie Sony?
Więc doczepiłem sobie do A77 Composer'a i teraz, każdy kto używa manualnych szkieł zrozumie od razu w czym rzecz.
Z A700 może i kadrowanie mi wychodziło całkiem nieźle, ale już łapanie ostrości w miejscu, gdzie miała się ona znaleźć i dalsza ocena, jaki fragment (płaszczyzna) zdjecia jest objęta ostrością i gdzie ostrość się kończy była prawie niemożliwa. Dodatkowo problem pojawił się w mojej osobie, gdyż wzrok już nie ten i wymóg noszenia okularów okazał się konieczny aby mniej więcej (bardziej mniej) ocenić trafienie w punkt.
W zależności od sytuacji zdjęciowej, w A77 korzystam zarówno z wizjera jak i ekranu.
Wizjer jest absolutnie rewelacyjny a w połączeniu z podkreśleniem zarysu ostrości oraz możliwością przybliżenia fragmentu czyni z A77 wymarzone narzędzie dla wszystkich tych, którzy korzystają z wszelkiej maści manualnych obiektywów czy też lubują się w tilt-shift.
Jeżeli ktoś się uprze i przegoni mój album, to zauważy, że wcześniej 90% ujęć z użyciem Composer'a było wykonanych z NEXami. Pewnie dlatego, że sposób mojego działania z nimi był dokładnie taki sam, jak przy używaniu kamer średniego formatu. Kamera na statyw, kadrowanie, ostrość i ostatecznie rejestracja. Przy współpracy z A77 mogę odrzucić statyw (w ogóle go nie nosić) i się sprawniej poruszać. W sumie - nie mogę się doczekać jak dostanę w łapy NEX7 - myślę, że to będzie jeszcze fajniejsza zabawa.
Deviant napisał(a):
W sumie - nie mogę się doczekać jak dostanę w łapy NEX7 - myślę, że to będzie jeszcze fajniejsza zabawa.