Podziel się wrażeniami!
Cześć Wszystkim !
Ja mam pytanie bardzo dla mnie istotne :
Jak obrobić skutecznie Raw-a ,bo w przeciwieństwie do poprzednich modeli, z którymi nie było problemu (a100,350,700 i 55) dzisiaj mam pierwsze poważne fotki z A77 i tu niemiła niespodzianka - mam straszne siano po zrzuceniu z raw do tiff, a jpg tez nieciekawie wygląda.
Robiłem na ISO1250. Obróbka na CS5 . Mam straszne ziarno i szumy ... .
Pewnie jest jakiś "myk" aby skutecznie rozprawić się z w/w, ale niestety goni mnie czas i nie bardzo mam możliwość eksperymentowania. Za komentarze odnośnie nieuzywania wysokiego ISO dziękuje . To 1/10 możliwości, więc po co producent robiłby wyższe , a w teatrze z flashem niebardzo. Coraz bardziej zawodzi mnie w/w marka. A55 w serwisie bo padła kompletnie, stąd foty na A77.
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdro
Power
Zbieram się, żeby napisać coś w tym temacie i zaprzestaje, znowu po dwóch, trzech postach chcę coś napisać i znowu nie wiem jak to zrobić.
My Polacy, jesteśmy malutkim wycinkiem wielkiej układanki na mapie aparatów foto. Na wszystkie aspekty patrzymy z naszej perspektywy. A firma sprzedaje sprzęt na całym świecie. Dlatego wyniki sprzedaży u nas (szczególnie aparatów z segmentów o wyższych cenach) nie będą reprezentatywne dla sprzedaży globalnej (u nas relacja zarobków do kosztu produktu jest wyższa niż w np. Japonii czy USA - dla nich ten aparat nie jest aparatem drogim - droższym niż EL ale nie drogim jak profesjonalny sprzęt). Nawet gdy w Polsce sprzeda się jeden egzemplarz aparatu to firma może ogłosić sukces bo globalnie zarobiła na tym aparacie (albo zarabia). A z danych sprzedaży na innych rynkach niż Polska wynika, że firma ma się nieźle.
Wracając jeszcze do wcześniejszych postów to co cena ma do jakości zdjęć? Czy jak aparat kosztuje 10000zł to nie może już szumieć? Np. taki Hasselblad kosztuje duuużo więcej a szumi, co tam szumi, on nie ma wcale czułości ISO 3200.
Co do obudowy to plastikowa obudowa się odkształci przyjmując uderzenie i to już może spowodować uszkodzenie, przesunięcie się elementów precyzyjnie ułożonych wewnątrz. Dlatego są magnezowe wzmocnienia. Chodzi właśnie o sztywność konstrukcji, aby się nie odkształcała i nie była podatna również na zgniecenia.
Starosta napisał(a):
joo napisał(a):
czy może mieć wpływ na ilość szumów środowisko , np obecność w pobliżu powiedzmy głośnika estradowego lub innego źródła fal
http://klubkm.pl/forum/images/smilies/doh.gif
Boże Widzisz a nie grzmisz http://klubkm.pl/forum/images/smilies/powalajacy_.gif
Jako elektronik z wykształcenia czytam to i...http://klubkm.pl/forum/images/smilies/yay.gif
To może jeszcze uwierzysz w to, że magnezowa obudowa też bardziej zwiększa szumy http://klubkm.pl/forum/images/smilies/ironiczny.gif
Co niektórzy za dużo "mitologii" w internecie czytają http://klubkm.pl/forum/images/smilies/thumbdown.gif
EDIT:
jalu napisał(a):
jak chcesz mieć mniejsze szumy to trzeba trzymać aparat w lodówce
Starosta,
twoja rzeczowa odpowiedź na moje pytanie potwierdzona wieloma argumentami, utwierdza mnie w przekonaniu że jednak na ten temat wiesz wszystko , , zawodowy elektroniku
co do jakości a77 się nie wypowiadam , uważam że trzeba poznać mocne i słabe strony sprzętu i wykorzystywać tą wiedzę w praktyce, jak szumi na wysokim iso to jasne szkło i mniej dynamiczne sceny na dłuższym czasie
a magnezowa obudowa, to MSZ chłit martentingowy,
jak z maszynkami 2ostrza lepsze od 1 , 5 lepsze od 4 , a ogolić się trzeba
szkoda że nie mamy przykładowego zdjęcia z exifem
joo napisał(a):
Starosta,
twoja rzeczowa odpowiedź na moje pytanie potwierdzona wieloma argumentami, utwierdza mnie w przekonaniu że jednak na ten temat wiesz wszystko , , zawodowy elektroniku
myślę że skoro jesteśmy w stanie wysłać sygnał radiowy na ogromne odległości i potem odebrać go za pomocą kawałka drutu ,(przewodnika ) , to wydaje mi się logiczne że podobne sygnały mogą się pojawiać na połączeniach w aparacie,(które również są przewodnikami ),
generując szum,
szczególnie w miejscu gdzie mamy masę tel komórkowych, radii CB, bezprzewodowych kamer,mikrofonów, i innego sprzętu radiowego
aby było nam przyjemnie analizować ten problem to polecam krótki wykład:
http://www.fotoporadnik.pl/szumy-aparatu.html
Co do ekranowania szumu to na pewno masz jakieś kolumny w pobliżu, przeprowadź doświadczenia i podziel się spostrzeżeniami. Pamiętaj o nagrzewaniu matrycy, więc zdjęć nie rób seriami.
Śmiem twierdzić, że wywołasz sytuację, jedyną na świecie dla testowanego sprzętu. Bo nawet na koncercie nikt nie robi zdjęć używając kolumn jako statywu do aparatu. Tu pewnie się zgodzisz.
Z mojego skromnego doświadczenia nabytego na studiach technicznych to większym zagrożeniem powodującym szumy jest własna elektronika aparatu niż sprzęty elektroniczne wokół cennego dla artysty fotografa jego body.
Co do chłodzenia sprzętu - warto sprawdzić empirycznie, szumy są do pominięcia dla wysokich ISO w warunkach ostrych zimowych temperatur. Nocne zdjęcia itp.
I jeszcze jedno: szum, rozdzielczość matrycy, i takie tam inne cechy aparatu to najmniejszy problem dla fotografującego...
Oglądam często zdjęcia z koncertów, szum taki, że nic nie słychać, ale jakie piękne zdjęcia, czego wszystkim focącym w wysokim ISO serdecznie życzę.
photomusic napisał(a):
Tommygun napisał(a):
Ach ci fotografowie na halach sportowych ...
W wątku jest mowa o teatrze.
A tak propos, rozumiem, że masz jakieś doświadczenie w fotografii sportowej, takiej akredytowanej, co?
Fajne rzeczy wypisujesz, lekko większe iso to ile? Pewnie masz duże doświadczenie z tą matrycą, ja na razie tylko jakieś 1500 zdjęć na iso 100-3200, więc pewnie wiesz więcej.Don napisał(a):
Tommygun napisał(a):
teraz mam nexa 7 z matrycą identyczną jak w a77
Ja wiem, że w Alfach szumy nigdy nie były mocną stroną, ale to co jest a77 za tą cenę to lekko jest przegięcie. Może nie aż takie jak opisuje w pierwszym poście i może A700 nie walcuje a77 ale jest w tym temacie wyraźny krok w tył. A tą ilość PIX chyba nikt nie wykorzystuje ponieważ na lekko większym ISO i tak robi się mydełko, a nie ostrość. Aparat fajny, ale jakby miał tak z połowę tych pixeli co teraz.
Tommygun napisał(a):
Dobrze, wrzuć swoje fotki z tej matrycy i przeanalizujemy to przegięcie, może drukniemy iso 3200 w a3.
Spokojnie używam ww. zakresu iso i nawet śmiem nie przejmować się szumem.
Czytam wprost to, co sam napisałeś.
Z mojego doświadczenia, na podstawie ostatnich posiadanych aparatów aps-c (canon 7d, a55, nex7) oraz z używanych aparatów znajomych nikon d300 i d300s, d7000, canon c1000d, 600d, c50d oraz kilkoma jeszcze innymi (te z matrycami FF pomijam) wynika, że tak naprawdę, to wszystkie aparaty aps-c produkowane w ostatnich +/- 2 latach szumią podobnie. Każdy z nich ma w pełni używalne iso 1600 ale należy równocześnie na wysokich iso zwracać uwagę na sposób naświetlania. Mam zwyczaj wywalania ujęć nieudanych oraz "testowych" ale trudno czasem uwierzyć jak np. canon 7d na iso 400 potrafił zaszumieć, lecz to nie była wina aparatu lecz złej decyzji co do naświetlania. No ale mogłem wrzucać fotki na fora i psioczyć jaką to canon kaszanę produkuje.
Z moich obserwacji wynika również, że po przeskalowaniu do tej samej rozdziałki aparaty z bardziej upakowanymi, nowszymi matrycami szumią mniej i zachowują więcej szczegółów oraz mają przy tym dobrą rozpiętość tonalną. Matryca w a77/nex7 wpisuje się bardzo dobrze w tę obserwację. Jeżeli lubisz porównywać i gdybać, to zajrzyj do rolling review nexa 7 na luminous landscepe. W jednym z rozdziałów jest porównanie szumów i ogólnie obrazu nexa7 do nexa 5n, którego matryca jest uznawana z jedną z najlepszych obecnie matryc aps-c (nawet na opacznych głóny dowodzacy w jednym z komentarzy tak napisał ale uznał ją za najlepszą) - wyniki po przeskalowaniu dla pełnego porównania są ciekawe, różnice niemal pomijalne, widoczne tylko przy pełnych powiększeniach.
Jest jeszcze jedna pułapka, wzrost rozdziałki matryc przy oglądaniu cropów 1:1 może dać mylne wrażenie, że szczegół na poszczególnych iso może bardziej uciekać, że szumi bardziej a przy pracy z takimi plikami okazuje się, że jednak canon, nikon i sony wspólnie przesuwają poprzeczkę jakości matryc wyżej i te nowe mają większą rozpiętość (tak, wiem, że matryca dla nikona i pentaxa produkuje sony). Na cropach 1:1 przyrost szczegółów nie jest wprost proporcjonalny do wzrostu rozdziałki, sporo zależy od szkła ale jednak nawet na gorszych szkłach jest zauważalny, również na wyższych iso pod warunkiem, że naświetlisz prawidłowo.
Tak więc lepiej jest focić, nie szukać wymówek ani dziur w sprzęcie (to nie personalnie do Ceibie, uwaga ogólna), bo canon, nikon, sony i najpewniej pentax (nie miałem okazji) również, produkują sprzęt, który pozwala na naprawdę bardzo dużo, w kwestii wysokich iso również. Olka nie używałem, nie wypowiadam się ale nie licząc rozpiętości, to z szumem i szczegółem radzą sobie również coraz lepiej.
Pozostaje jeszcze kwestia do czego potrzebny plik. Wiem, że jest szansa na trafienie na 0,5% ale i tak wiadomo, że 99,5% z amatorów pozostawia swoje fotki w postaci cyfrowej, ogląda je na ekranie komputera/TV, wrzuca do internetu w śmiesznie małych rozdizałkach, niewiele z nich drukuje 10x15, jeszcze mniej a4/a3. Proponuję zrobić doświadczenie - jeżeli ktoś nie ma aparatu z tą matrycą - ściągnąć rawa ale dobrze naświetlonego z iso 3200/6400, odżałować 5 zł i dać je do wydruku na a4.
Tommygun napisał(a):
Proponuję zrobić doświadczenie - jeżeli ktoś nie ma aparatu z tą matrycą - ściągnąć rawa ale dobrze naświetlonego z iso 3200/6400, odżałować 5 zł i dać je do wydruku na a4.
Tommygun napisał(a):
Proponuję zrobić doświadczenie - jeżeli ktoś nie ma aparatu z tą matrycą - ściągnąć rawa ale dobrze naświetlonego z iso 3200/6400, odżałować 5 zł i dać je do wydruku na a4.