anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Zmiany obiektywów, aproblem AF?

lordkain
Nowicjusz

Zmiany obiektywów, aproblem AF?

Czy jest możliwe, że od częstych zmian obiektywów głupieje AF i robi się niecelny/mniej celny?
Że np zapamiętuje jakieś dane z poprzedniego szkła i na kolejnym się gubi itp.
Problem jak mi się wydawało mam na jednym obiektywie, potem się okazuje, że czasem i na drugim i jak sobie przypominam to przy (mało używanym) trzecim też miał sprzęt "takie dni".
Trochę dziwne jest, że jednego dnia mogę szaleć z AF jak mi się podoba i normalnie trafia, nawet z filtrami dyfuzyjnymi (które osłabiają celność), a innego dnia na praktycznie każdym szkle są jaja. Dokładnie wczoraj wypstrykałem całe 8GB z normalną pracą AF, a dzisiaj robiłem na 35mm i 11-18mm i oba świrowały z odległości powyżej metra od obiektywu (bo o dziwo z bliższej odległości pomyłki nawet w złych dniach są znikome).
Czy komuś coś podobnego się zdarza?

z góry dzięki za odp.

7 ODPOW. 7
profile.country.pl_PL.title
kuraq.
Poszukiwacz

Przy zmianie obiektywów do środka aparatu mogą dostać się różne paproszki, które osiadają na ukłądzie AF i "przesłaniają" punktu utrudniając ustawianie ostrości.
Trzeba to przedmuchać tak samo jak matrycę :c20

lordkain
Nowicjusz

ale to możliwe, żeby się tak często tam to kurzyło? Czyściłem wszystko kilka dni temu i teraz znowu? Co prawda patyczkiem przetarłem i ostrzy dobrze, ale cholera wie czy to od tego, czy to tzw "lepszy dzień" aparatu.

No nic, dzięki za odp, będę próbował.

Ale mam jeszcze takie jedno pytanie. Ktoś na forum wspomniał, że AF działa na obszarze wychodzącym poza . Czy ktoś wie jak daleko poza ten obszar trzeba brać pod uwagę jego pomiar. milimetr, czy trzy??, bo to różnica jest.

Jest też pytanie, czy lokalny AF ustawiony na środek, to jest ten sam system działania co AF centralny punktowy?

armalite
Początkujący

lordkain napisał(a):

ale wie czy to od tego, czy to tzw "lepszy dzień" aparatu.


wystarczy, że danego dnia masz miej światła albo więcej mgły i rzeczywiście AF będzie działał wolniej.

Jak zmieniasz obiektywy częśto to często masz puszkę z wielkim otworem, niejako zapraszającym wszelki syf do środka. Przeważnie nic nie wleci, ale wystarczy kilka pyłków, które osiądą na matrycy i w okolicy... Podczas pracy prędzej czy później spadną własnie na czujnik AF

Ale mam jeszcze takie jedno pytanie. Ktoś na forum wspomniał, że AF działa na obszarze wychodzącym poza . Czy ktoś wie jak daleko poza ten obszar trzeba brać pod uwagę jego pomiar. milimetr, czy trzy??, bo to różnica jest.


Szczerze mówiąc, nie pamiętam ile to było w A50. W D7000 mogę regulować wielkość punktu centralnego.

Jest też pytanie, czy lokalny AF ustawiony na środek, to jest ten sam system działania co AF centralny punktowy?


Jak jest centralnie na samym środku? Tak

lordkain
Nowicjusz

armalite napisał(a):

wystarczy, że danego dnia masz miej światła albo więcej mgły i rzeczywiście AF będzie działał wolniej.



oczywiście mówię normalnych warunkach, gdzie mogę migawką walić między 1/200, a 1/500, więc tu o światło nie chodzi.

Póki co profilaktycznie będę nosił patyczek do czyszczenia czujników AF i zobaczymy jak to będzie. Miejmy nadzieję, że to o to chodzi.

Zapytam tylko, czy od takiego delikatnego przecierania patyczkiem nie można uszkodzić tego czujnika AF? Nie jest to jakieś delikatne coś jak matryca?

armalite
Początkujący

lordkain napisał(a):

Zapytam tylko, czy od takiego delikatnego przecierania patyczkiem nie można uszkodzić tego czujnika AF? Nie jest to jakieś delikatne coś jak matryca?



Bez przesady... Na wszelki wypadek zawsze dmuchnąłbym kilka razy z gruszki a potem delikatnie przetarł patyczkiem. Ciężko to uszkodzić dopóki nie będziesz używał siły i drapał skrobaczką do ziemniaków.

lordkain
Nowicjusz

No to w takim razie dzięki wielkie za odpowiedź.

lordkain
Nowicjusz

Ehhh i znowu to samo. Nastał dzień focha i AF znowu ma spory back. Przedmuchałem, przetarłem patyczkami i nadal to samo. Sprawdziłem na 3 szkłach i to samo. Wysyłam cały ten szit na gwarancję. Miejmy nadzieję, że jak dostaną aparat to nie trafią na jego dobry dzień i nie odeślą mi teksta "działa dobrze".

Podtrzymuję temat, bo może ktoś coś mądrego jeszcze mi powie, a ja powiem co mi z naprawczaka odeślą.