Podziel się wrażeniami!
Witam..w mojej alfie 350 nie są aktywne żadne z przycisków. Stało się tak nagle. Wczoraj wszystko było OK...Natomiast można robić fotki. Działa spust, kółko przysłony oraz tryb zdjęć. Po zrobieniu foty, wyświetla się na chwilę podgląd, bez możliwości powiększania itd. Aparat nie zaliczył upadku, czy też uderzenia. Czy ktoś miał taki przypadek?
A jak mamy to zrobić nie widząc aparatu? Ślij do CSI, jeśli naprawa będzie odpłatna, albo stwierdzisz że jest zbyt droga, możesz się na nią nie zgodzić.anakonda napisał(a):
A na tej stronce spodziewałem się jakiejkolwiek fachowej odpowiedzi, co jest przyczyną, że aparacik padł....
anakonda napisał(a):
A na tej stronce spodziewałem się jakiejkolwiek fachowej odpowiedzi, co jest przyczyną, że aparacik padł....
anakonda napisał(a):
..nie chodziło mi o koszt naprawy. Wysyłałem wczoraj zapytania do różnych "punktów napraw", opisując problem. Odpowiedzi: szacunkowy koszt naprawy wahał się w granicach od 300 do 900 zł. SZOK!!.....
anakonda napisał(a):
..myślałem, że tutaj znajdę jakąś konkretną poradę. A serwowanie C.S.I. Foto i Video, które żąda wysłania sprzętu do Wa-wy, w celu określenia wyceny naprawy, to już graniczy z horrorem.
Nie chcę być adwokatem diabła, ale tym tokiem myślenia nie możesz kupić niczego.anakonda napisał(a):
Sorki za szczerość. ........to był mój ostatni zakup firmy Sony...niestety.. na śmietnik a350...zresztą co tam 1,5 roku i jakieś 800 fotek. Amen.
EUREKA<<...wczoraj waliłem foty..bez zmian..DZISIAJ WŁĄCZAM I WSZYSTKO JEST OK....SZOK !!!!!