anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Problem z nieuznana reklamacja

olusiex
Początkujący

Problem z nieuznana reklamacja

Witam,

niedawno oddalam do naprawy obiektyw DT18-70 od mojej alaphy300. Zepsul sie AF, brzeczal przy wlaczaniu aparatu (z tego co widze na forum, dosyc czesta przypadlosc tych obiektywow).
Jako, ze kupowalam aparat 10.09.2009 mialam gwarancje roczna (dopiero po 1.10.2009 Sony wprowadzilo dwuletnia gwarancje na lustrzanki, gdybym wiedziala, wstrzymalabym sie te 3 tygodnie ;) ),
dlatego sprzedawca (Fotojoker) przyjal moj obiektyw w zwiazku z niezgodnoscia towaru z umowa (sprzedawca odpowiada za dany towar przez 2 lata od dnia zakupu).

Fotojoker nie uznal mi mojej reklamacji, tlumaczac sie w nastepujacy sposob:

Technik serwisu potwierdzil wystepowanie podanej przez Pana (?! ;) ) w zgloszeniu reklamacyjnym (.../.../...) usterki "Buczy, nie dziala AF", ktora wg wykonanej diagnostyki powstala na skutek eksploatacji. Wobec stwierdzenia serwisu przedmiotowy sprzet w dniu sprzedazy - 10.09.2009r. - byl Pani wydany sprawny, bez wad oraz zgodnia z umowa, a zgloszona po ok. 22 miesiacach (prawidlowego funkcjonowania obiektywu) usterka wynika tylko z eksploatacji i nie stanowi wady w mysl obowiazujacych przepisow (Ustawa z dnia 27 lipca 2002 roku o szczegolnych warunkach sprzedazy konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu Cywilnego - Dz. U. Nr 141, poz. 1176). Niezgodnosc towaru z umowa zostala odrzucona przez sprzedawce - firme Fotojoker.

i tu pojawia sie pytanie: zepsulo sie bo uzywalam? Jakbym postawila na polke i tylko ogladala to by sie nie popsulo?

czy pierscien AF jest czescia, ktora sie zuzywa?
Czy jest to tak jak w samochodzie, gdzie gdy zetrzesz klocki hamulcowe to gwarancja tego nie obejmuje? ;)

Z gory dzieki za odpowiedzi,
Pozdrawiam,
olusiex.

6 ODPOW. 6
oldguest
Początkujący

a nie szkoda ci czasu i nerwów? za 50 zł kupisz kita na alledrogo

profile.country.pl_PL.title
Lars..
Początkujący

Jeśli chce Ci się szarpać, to skontaktuj się z rzecznikiem konsumenta. Tam dostaniesz gotowca pisma, które wypełnisz i wręczysz za potwierdzeniem odbioru w sklepie, w którym kupiłaś aparat. Będą mieli 14 dni na ustosunkowanie się do pisma a jak znów odrzucą, to wysyłasz wezwanie przedsądowe.

Oczywiście, o ile masz czas, pieniądze i ochotę walczyć ze sprzedawcą, bo to teraz będzie jego sprawa, a nie Sony.

GieniomaN-----
Początkujący

Wiem, że zapożyczone z innego forum ale na pewno się przyda :) KLIK
Sądzę, że jeśli towar został zakupiony to musi być i obowiązuje go gwarancja (nie ważne jakiego typu) To trzeba dbać o swoje prawa i własność jak w tym przypadku obiektyw. Może i kosztuje 50-80zł ale dla niektórych to też ważna kwota którą można zainwestować w co innego.

profile.country.pl_PL.title
Lars..
Początkujący

Masz rację, ino trza wziąć pod uwagę, że czas, telefony, listy, itd., też kosztują - może to być gra nie warta świeczki.

profile.country.PL.title
Lajam.
Expert

GieniomaN napisał(a):

Sądzę, że jeśli towar został zakupiony to musi być i obowiązuje go gwarancja (nie ważne jakiego typu)


Wprowadzanie pojęcia gwarancja znacznie komplikuje problem. To zupełnie inna sprawa niż niezgodność z umową.

Polecam najlepsze źródło czyli stronę Federacji Konsumentów

TUTAJ

GieniomaN-----
Początkujący

hmmm co fakt to fakt. W moim przypadku raczej nie opłacalny (do najbliższego salonu fotojoker 30km) ale jak ktoś mieszka na miejscu...