Podziel się wrażeniami!
Szanowni Państwo,
od grudnia 2015 roku jestem nieszczęsliwym posiadaczem modelu tv 55x8509c
Dlaczego nieszczęsliwym:
- aplikacja android działa albo nie
- oglądajać serial na ipla, vod.onet itp co 2-3odcinki następuje zawiecha systemu - konieczny reset
- mimo zapewnien sprzedawców (salon firmowy!) oraz pracowników na infolini TV miał współpracować ze słuchawkami bezprzewodowymi czy głośnikami. Niestety, po paru msc od zakupu dowiuedziałem się z tego samego źródła, że takiej opcji nie ma i nigdy nie będzie. Uczciwosć to jest mocna strona firmy SONY.
- warto podkreślic równiez jakośc wykonania, detale (pilot w TV tej klasy jest niepodświetlany)
ALE NAJLEPSZE WYDARZYŁO SIĘ WCZORAJ (10.03.2017)
Pod koniec stycznia TV przestał reagować na tradycyjny pilot (ten z klawiszami).
Zgłoszenie poprzez tel - rejkomia.
Wypełnienie formularza, dołączanie załączników.
Odpowiedź przyszła natychmiast, super...
Pierwszym krokiem było dosłanie nowego pilota. Reklamacja uznana. Wysyłka mniej niz 24h.
Na tym koniec zachwytów.
Pilot nie działał, zresztą informowałem serwis, że stary pilot wysyła strumień IR
(https://www.youtube.com/watch?v=XRs-5y9LkjY)
Tego dnia dwa razy serwis prosiła o skany i odpowedz czy pilot działa!
Finalnie otrzymałem maila z wieloma pytania: oczywiscie skany, zdjęcia, opis sytuacji, stan tv, sposób montażu, jaka gwarancja itd. Wysłałem, ale ile razy można.
Dostałem PISEMNĄ odpowiedz, że zamówione zostały częsci i w przeciągu 24h odezwie się serwisant.
Pan się odezwał, umówilismy sie na poniedziałek 27.02 na 10.00. Zaznaczyłem że punkt 11 muszę wyjechać z domu.
Oczywiście, jak Państwo się domyślacie, serwis nie przyjechał, nie powiadomił, nie odebrał telefonu.
Odzwonili następnego dna o godz 21.30
Po wielu telefonach umówilismy sie na 10.03, ale równierz do godz 11.00
Pan przyjechał. Foch na twarzy - bo zwróciłem wcześniej uwagę na nieprofesjonalne zachowanie - niedotrzymanie terminu, braku kontaktu itd.
Na pytanie, co jest przyczyną takiej usterki : odpowedz padła od razu : ZALANIE
Jak zalanie ? odpowedz - no koty często siadaja i siekają.
Jest oki, mam psa. Cieżko wyobrazic sobie zeby 16kg wskoczyło na tv...
Pan serwisan z szelowski uśmiecham rozkręcił tv (dodam ze przyjechał niecałkowicie przygotowany narzędziowo)
P 2 minutach decyzja. Odstępujemy od naprawy TV został zalany.
Poprosiłem o wytłumaczenie. Nie dostałem. Pan poproszony o nr do serwisu, bo reklamacja została uznana prawie półtpra msc temu, nie rozumiem jak TV mogło zostać zalane. Na obudowie nigdzie nie było śladów!!!
Pan serwisant podal mi nr do PHILIPSA. Zwróciłem mu uwagę, a w odpowedzi dostałem ze CO TO ZA RÓŻNICA !!!
Nie podisałem żadnych dokumantów, a PAN na końcu - proszę o dokument zakupu. Czyli przyjechał nie tylko bez wszystkich narzędz, ale bez wiedzy o sprzecie. Zrobił miu wykład, że skoro przedłużam gwarancję i zwracam uwage jaki to typ ABV czy ABC (jakośtak) to moja wina, gwarancja nie uznan. Serwisant nie rozróżnai rejkomi - unznanej i wielokrotnie potwierdzonej.
Na koncu wizyty pokazał mi kilka szarych sladów na dole obudowy. Powstały podczas wyciarani szafki, na której TV stoi.
Jesli to jest powód zalania TV ( znaczy woda płynie do góry) to pytanie jedno:
CZY TAKI PRODUKT JEST BEZPIECZNY ? CZY SPELNIA NORMY ?
Serwisant dodał, że mam spalony monitor. Dziwne - bo działa. Obawiam się że doszło do celowego uszkodzenia sprzętu przez fachowca.
Wychodząc uśmiechnął się i DZIĘKUJE BARDZO, dowidzenia.
Kontak z infomilnia nie dał.
Pan na telco nie wiedział co ma mi powiedziec, dlaczego złamno prawu ! odpowedz, postara sie dzis lb jutro załatwić sprawe. Jutro jest sobota - to w przyszłym tygodniu. Reklamcja zgłoszona pod koniec stycznia...
Naszczęscie o godz 11 miałem spotkanie z prawnikiem w sprawach służbowych, jednak mecenas przyjrzał się sprawie.
Brak wytłumaczenia, czemu tak zostałem potraktowany, czemu taka marka jawnie łamie prawo, obraża klientów, niszczy wizerunek marki itd.
O godz 13 zadzwonił kierownik - oczywiście po raz kolejny opis całej sytuacji.
Jakie są moje oczekiwania ? ZWROT 100% pieniędz oraz odbiór niebezpiecznego sprzętu najszybciej jak to możliwe., Czekam te4ż na pisemne wyjaśnienie, dlaczego serwis stwierdził ze monitor jest spalony, jak mogło dojsc do zalania TV skoro nigdzie nie ma sladów zalania, tv posoadał orygianlne plomby - których SERWIS JUZ NIE ZAŁOZYŁ!!!
WNIOSKI WYCIĄGNIJCIE PAŃSTWO SAMI
DODAM, że z płaskimi tv mam do czynienia od początku ich istnienia, zajmuje się min. filmowaniem.
SPRAWA TRAFI do rzecznika praw konsumento oraz do instytucji badającej bezpieczeństwo produktów. Jesli serwis straszy ze TV jest zalany, woda nie dostał się przez otwory to co sie dzieje. Jak juz wspomniałem kota nie posiadam.
Jak mój post nie zostanie skasowny, będe opisywał nabierząco poczynia serwisu.
Kopie postu wklejam na FB i innych portalach.
NIGDY PRZENIGDY WIECEJ SONY
Ja jestem zadowolonym użytkownikiem tego modelu. Naprawą zajmuje się zewnętrzna firma Pana Kazika, a nie Sony.
Na 50% jak kupisz inną firmę tv to może się okazać że naprawą znów zajmie się Pan Kazik 🙂
Napisz jakie kable masz podłączone do tv. Czy bezpośrednio czy dekodery?
Nie bronię SONY bo jeśli to prawda to jest skandal ! Ale myślisz ,że u innych producentów jest inaczej ? Liczysz się do chwili zakupu potem masz szczęście albo nie .
Witaj,
Skontaktowaliśmy się w Twojej sprawie z serwisem, żeby zasięgnąć opinii. Poniżej odpowiedź:
Odnośnie bezprzewodowego połączenia z urządzeniem audio - na infolinii zawsze informujemy, że jest to aktualnie niemożliwe ze względu na brak odpowiednich profili bluetooth. O problemach z działaniem systemu nie wspomniano, jedynie o pilocie. W takim przypadku, wysłano nowy pilot, który miał być problemem. Niestety nie rozwiązało to problemu, więc następnym krokiem była weryfikacja telewizora.
Z informacji otrzymanych od serwisu wynika, że technik próbowałkontaktować się wielokrotnie, aż w końcu udało się to w godzinach wieczornych (wpis w historii naprawy serwisowej dodany przed 21, nie po 21:30). Naprawa umówiona w godzinach "do 11:00" - wpis w serwisie 10:10. Serwisant dokonał dokumentacji zdjęciowej zalania telewizora. Serwis nie ma obowiązku dochodzić co jest przyczyną usterki, a jedynie stwierdza fakt. W przypadku zalania naprawa w ramach gwarancji nie jest możliwa. Informacja o monitorze była połączona z zalaniem - na nim również serwisant stwierdził obecność wilgoci.
Aktualnie sprawa znajduje się w dziale reklamacji.
Pozdrawiam,
Barbara_K