anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Trwałość płyt DVD i Blu Ray. Jak przechowywać dane?

profile.country.pl_PL.title
m_k-----
Początkujący

Trwałość płyt DVD i Blu Ray. Jak przechowywać dane?

Na płyty DVD nagrałem stare firmy rodzinne zapisane na kasetach wideo (na szczęście kaset nie zutylizowałem ;-) ). Najstarsze z nagranych kaset miały po 20 lat. Teraz zacząłem nagrywać kamerą Sony HD i zamierzałem zarchiwizować nagrania na płytach Blu Ray. I tu pojawił się problem bo dowiedziałem się czegoś o czym nie wiedziałem. Fachowiec w sklepie twierdzi, że trwałość płyt DVD to około 10 lat. Stopniowo rozjeżdżają się na nich dane aż są nie do użytku. Stwierdził, że Blu Ray może są bardziej odporne. Doradzał, żeby zainwestować w zewnętrzny dysk twardy bo tylko taki zachowa nienaruszone dane (pod warunkiem, że „dysk nie upadnie na ziemię”) na długo.

Nie jestem fachowcem. Trochę mnie dziwi, że trwałość filmów na VHS jest większa niż na płytach DVD. Proszę o poradę. To jak archiwizować dane (chodzi o filmy rodzinne i zdjęcia, które przechowuję z myślą o przekazaniu ich dzieciom) tak aby utracić najmniej z ich jakości i zabezpieczyć się np. na sytuację, że „dysk upadnie na ziemię”???

19 ODPOW. 19
profile.country.pl_PL.title
hrrk-----
Początkujący

Witam, mój pierwszy post tutaj.

A więc tak, sprzedawca miał rację. Typowy dysk może być pewnym rozwiązaniem, ale faktycznie jego słabością jest niska odporność na uszkodzenia mechaniczne, co może niwelować kupienie dość drogiego dysku SSD, który nie ma części mechanicznych, a działa na podobnej zasadzie co pendrive. Można też właśnie kupić pendrive, chociaż to drogi i ryzykowny interes - polecam poradnik http://krzysiu.net/pendrive

Chyba jednak najlepiej będzie to zapisywać na płytach.

Nie wiem jaka jest różnica w wytrzymałości płyt DVD i bluray, ale kilka wskazówek może się przydać, jeśli dane mają być bezpieczne:
* płyta ma być tylko kopią danych, nie może być jedynym nośnikiem z plikami. Zawsze trzymamy "oryginał" na dysku, względnie na innej płycie, w momencie uszkodzenia nośnika przywracamy dane. Inaczej - dane niech będą zawsze na dwóch różnych nośnikach.
* nie oszczędzamy na nośniku. Takie za kilkadziesiąt groszy odpadają. Kupujemy płyty znanych firm, są różne ulepszenia, np. zwiększona odporność na światło, antiscratch (to sprawdzone i działa - płytę ciężko zarysować, a nawet przy rysach odczyt jest w porządku), coś mi się kołacze, że były płyty typu extended lifetime, ale może coś mylę.
* płytę trzymamy w ciemnym miejscu, temperatura powinna być pokojowa, a wilgotność możliwie mała. To ostatnie możemy uzyskać przez wsadzenie do pudełka pochłaniacza wilgoci, często dostajemy go np. do butów, taki woreczek z proszkiem/kuleczkami. Nie trzymamy płyty w kopercie, czy cake (tzw. szpula, okrągłe opakowanie dla 10 i więcej płyt), trzymamy je w pudełku, najbezpieczniejsze wydaje się takie prostokątne dla płyt DVD, do kupienia np. w marketach elektronicznych w cenie ok. złotówki. Jedna płyta w jednym pudełku, chyba że mamy pudełko podwójne. Chodzi o to, żeby jedna nie leżała na drugiej.
* płyty nagrywamy z minimalną prędkością jaka jest możliwa, najlepiej x1. Zajmie to kupę czasu, ale jakość zapisu bardzo zyska. Na dowód niech posłużą problemy z odtwarzaniem w tanich napędach płyt nagranych przy wysokich prędkościach, przy jednoczesnym bezproblemowym odczycie nagranych wolno. Właśnie to wszystko przez jakość zapisu.
* jak nie musimy, to nie wyjmujemy płyt z opakowania. Jak już, to robimy to ostrożnie, czystymi rękami.
* na opakowaniu (bezpieczniejsza wersja, ale może się pomylić przy przetasowaniu opakowań) lub na płycie zapisujemy markerem datę nagrania, najlepiej miesiąc i rok. Co kilka lat robimy kopię płyty, a nową ponownie opisujemy z aktualną datą. W ten sposób żywotność liczy się od nowa.
*jeśli zdecydujemy się na płytę DVD, to wybieramy DVD+R. Mają lepszą korekcję błędów przy nagrywaniu, pozostałe parametry przy kwestii żywotności danych nas nie interesują.
*w programie do nagrywania płyt wybieramy opcję "verify", "weryfikacja" lub coś w tym stylu. Jeśli program nie ma takiej opcji (np. wbudowane nagrywanie płyt w systemie Windows), to rezygnujemy z niego. Zamykamy płytę (close disc, coś innego niż zamknięcie sesji/session). W razie problemów polecam darmowy CDBurnerXP, ma wszystko czego potrzeba. Nagrywamy w systemie ISO 9660/Joilet. Zdaje się, że ten standard jest najbardziej rozpowszechniony i nie będzie problemów z kompatybilnością systemu plików na płycie w przyszłości. Jeśli nic nie zmienialiśmy, to pewnie jest to ustawienie domyślne.

Ktoś może, czytając te porady, popukać się w głowę. Są one strasznie paranoiczne, ale w ten sposób możemy sobie oszczędzić utraty danych. Jeśli nawet by wykorzystać tylko część porad, to i tak powinniśmy przedłużyć żywotność płyty.

Mam nadzieję, że pomogłem.

Sych-----
Początkujący

Fajna porada. Płyty dvd chyba są najpewniejszym nośnikiem informacji. Wszystkie moje dane zapisuje na płytach i nie zawiodłem się na tym. Dyski padają, karty pamięci padają, a płyta dobrej jakosci wytrzyma tyle, na ile sami jej pozwolimy. Dbając o nią nie powinno nic się stać.
PS
nagrywam z prędkością x8. Wszystko ok.

oldguest
Początkujący

Znam już 2 osoby którym dane znikają hurtowo z płyt.... W dobie tanich dysków twardych najlepiej mieć dane na dysku twardym oraz na zewnętrznym który podpinamy tylko na czas kopiowania danych.

Do tego czas dostępu do danych (nie trzeba szukać która to płytka, wkładać itd itp) jest nieporównywalny.

Przy pojemności 1,5TB płytki DVD wychodzą 2-3 razy drożej od dysku. Więc możemy zrobić RAID 1 w komputerze (w razie awarii dysku) i dodatkowo mieć kopię na zewnętrznym.
Do tego nie sądzę aby ktoś trzymał nagrania tylko na płytach DVD więc jakąś pojemność i tak zajmują na dysku.

profile.country.pl_PL.title
hrrk-----
Początkujący

RAID nic nie pomoże jak pójdzie przepięcie, a komputer bez UPS, i szlag trafi wszystkie dyski. A mieć osobny, niepodpięty do kompa to też nieciekawe rozwiązanie. Wystarczy, że przesuniemy głośniki blisko niego i możemy mieć po danych. Albo cokolwiek innego z mocnym magnesem. Może też spaść przy porządkach, chociaż wtedy jest większa szansa na odzyskanie danych. O ile się uda to zapłacimy za to nie mniej niż 1k zł. Nawet jak mamy to i to, to nawet nie zauważymy jak zewnętrzny dysk się popsuje (bo w końcu go nie podłączamy), a jak RAID padnie, to kaplica. Zresztą nowe dyski, szczególnie te tanie o których mówisz, nie chodzą tak długo jak kiedyś.

Ja doradzałem co można robić z DVD, oczywiście to nie jest rozwiązanie idealne, ale dalem przykład jak zminimalizować ryzyko. Stosując te rady, szczególnie przegrywanie co jakiś czas, ryzyko jest znikome. A te osoby, którym znikają dane, to pewnie połasiły się na tanie rzeczy. Mnie dobre płytki DVD trzymają gdzieś z 6 lat, bo tyle czasu temu nagrywałem pierwsze DVD. Nic nie znika, czas odczytu ciągle dobry. A trzeba nadmienić, że często toczyły się, leżały pod szafkami, ktoś na nie nadepnął itd.

oldguest
Początkujący

hrrk napisał(a):

RAID nic nie pomoże jak pójdzie przepięcie, a komputer bez UPS



Widziałem kilka komputerów po przepięciach. W większości wystarczyło wymienić zasilacz, ewentualnie płytę. Dysk twardy jeszcze w takich okolicznościach nie padł. W każdym razie nawet jeśli powinna pomóc wymiana płytki sterującej od dołu dysku i dane powinny być do odczytania (jeśli nie przez nas to przez firmę się tym specjalizującą przecież zapis z talerzy nie wyparuje).

hrrk napisał(a):

A mieć osobny, niepodpięty do kompa to też nieciekawe rozwiązanie. Wystarczy, że przesuniemy głośniki blisko niego i możemy mieć po danych. Albo cokolwiek innego z mocnym magnesem.



Z autopsji? Moim zdaniem głośniki w dzisiejszych czasach są ekranowane szczególnie te komputerowe. Dysk też ma swoją obudowę metalową (która też ekranuje). Może się tak zdarzyć ale w przypadku dyskietki przypiętej do lodówki magnesem, a nie dysku twardego.

hrrk napisał(a):

Może też spaść przy porządkach



Wyłączony w obudowie to nawet upadek z 2m nie powinien go uszkodzić (wyłączone wytrzymują 1000G)

hrrk napisał(a):

Nawet jak mamy to i to, to nawet nie zauważymy jak zewnętrzny dysk się popsuje (bo w końcu go nie podłączamy), a jak RAID padnie, to kaplica.



Dysk ma jeszcze coś takiego jak SMART który można sobie co jakiś czas sprawdzić (ale to dla bardziej zaawansowanych), RAID 1 tak sam od siebie nie pada (2 dyski na których jest zapisane to samo). Co jakiś czas i tak zakładam podpięcie dysku zewnętrznego do zgrania danych więc ogólnie ryzyko że stracimy 2 (a w sumie 3) rzeczy na raz znikome.

rich72
Początkujący

Na początku autor wspomniał o Blue Ray ale nikt tematu nie rozwinął. Co sądzicie o takim rozwiązaniu ?

Zaafiel-----
Początkujący

Coś z autopsji, czyli jak to wygląda u mnie.

Całość archiwum - efekt wieloletniego zbierania i magazynowania danych polega na pedantycznej wręcz dbałości o nośniki. Czy to CD, czy DVD (BD jeszcze nie i raczej nie).

1 - bajką jest, że płyty nie mogą być w cake. Jakoś u mnie są w bębnach po 100 sztuk i nic się nie dzieje.
2 - kupować tylko i wyłącznie markowe płyty. Niekoniecznie najwyższa półka. To także zależy od ilości płyt - dla mnie by było nieopłacalne kupowanie płyt z najwyższej półki (dzienny przypływ danych rzędu 25-30 GB).
3 - Do opisywania płyt używać tylko dedykowanych markerów, tutaj nie oszczędzamy.
4 - Obchodzić się z płytami jak z "jajkami".
5 - Trzymać płyty w miejscu całkowicie odciętym od promieniowania UV.
6 - Temperatura - z doświadczenia u mnie - 20-25 stopni jest optymalnie.
7 - CD wypalać z maksymalną prędkością 24x, DVD - 8x. Oczywiście najlepiej +R

Reasumując powyższe - trzymam tak płyty od czasu gdy kupiłem pierwszą nagrywarkę (zawrotna prędkość zapisu 2x, caddy firmy Yamaha) za... 1420PLN. Do teraz trzyma dane bez najmniejszego problemu.

Obecnie rozważam przeniesienie archiwum na twarde dyski lub rozpoczęcie w najbliższym czasie bieżące magazynowanie na HDD. Koszty dysków są teraz po prostu śmieszne w przeliczeniu na 1GB.

Co do płyt BluRay - nikt nie jest w stanie oszacować jak będą trzymały się dane za kilka lat. Prognozy są optymistyczne ale to czas pokaże.

profile.country.PL.title
rezasurmar
Użytkownik

J/w, dodam tylko jeszcze, że sam trzymam ważne zdjęcia na płytach DVD dedykowanych do archiwizacji tzn, złota seria Verbatim, TDK, EMTEC. Na zwykłych potrafią dane "odparować", mam przykre doświadczenia z CD, po ok 10latach, trzymane w suchym miejscu, w oryginalnych pudełkach, każda osobno, niektóre z nich są nie do odczytania. Była całe szczęście tylko muzyka na nich, ale doświadczenie zostało.

Najważniejsze by było sucho i przewiewnie, bo grzyby lubią się dobierać do warstwy aluminium po kilku latach, a najlepiej co 8-10lat przegrywać, a co kilka sprawdzać czy płyta jest czytana, no i trzymać ważniejsze rzeczy x2, zawsze jest większe prawdopodobieństwo odzyskania.

Absolutnie nie polecam do Archiwizacji Dysków twardych no i dysków BlueRay, z dysków twardych które są nie używane po kilku latach znikają samoczynnie dane, związane jest to z zjawiskiem samoczynnego rozmagnesowywania się nośnika. Najtrwalszym z punktu widzenia niezawodności i stosunkowo niskich cen jest karta CF. Dlatego w przypadku nawet spraw sądowych zdjęcia są trzymane na CFach, po za tym były już robione testy i badania, ale strony teraz nie pamiętam gdzie to opisywali. Sam mam kartę 64M CF na której zdjęcia są z przed 5-6lat i mimo formatowania nadal bez problemu można było je odzyskać.

profile.country.pl_PL.title
cogito.
Początkujący

A może by tak rozważyć przechowywanie danych w chmurze? Najpopularniejszy wydaje się być Dropbox. Zaletą jest to, że backup wykonywany jest prawie na bieżąco, bez konieczności pamiętania o nagraniu kolejnego materiału na płytę lub dysk. Danych takich nikt Ci nie ukradnie jak zostawisz otwarty samochód, nie upuścisz przypadkiem do wody, dziecko nie zastosuje nośnika jako gryzaczka. Oczywiście są też wady, ale mimo wszystko chcąc być pewnym wybrał bym chyba właśnie tą metodę.