Podziel się wrażeniami!
Posiadam aparat fotograficzny marki Sony DSC-HX200V i mam pewien problem,być może,że to nie jest problem,ale jak chcę zrobić zdjęcie patrząc przez wizjer,to nie mogę namierzyć danego obiektu, czy to na niebie czy to w lesie wizjer wszystkie obiekty oddale i to znacznie.
Jak to jest z tymi wizjerami,czy jest normalne,czy coś tu nie gra jak powinno.
Rozwiązane! Idź do rozwiązania.
Nie wiem, czy to może o to chodzić, ponieważ niezbyt precyzyjnie się wyraziłeś ale problemem może być wielkość wyświetlanego obrazu. Tylko nieliczne aparaty mają odwzorowanie w wizjerze 1:1 czyli wielkość tego, co widzisz jednym okiem nieuzbrojonym będzie identyczna z tym, co widzisz w wizjerze. W większości aparatów wizjery pomniejszają obraz więc na maksymalnym oddaleniu (krótkie ogniskowe) wszystko wydaje się jeszcze mniejsze. LCD jest większy więc lepiej widać.
Witaj, szczerze mówiąc nie do końca rozumiem w czym jest problem. Wizjer i ekran pokazują dokładnie to samo różnica jest w rozmiarze ekranu/wizjera ale wszystko powinno być indentycznie widać. Może chodzi Ci o to, że w momencie kiedy chcesz wykadrować na jakiś element przy max ogniskowej (zoomie) ciężko jest Ci trafić na obiekt który chcesz sfotografować?
Nie wiem, czy to może o to chodzić, ponieważ niezbyt precyzyjnie się wyraziłeś ale problemem może być wielkość wyświetlanego obrazu. Tylko nieliczne aparaty mają odwzorowanie w wizjerze 1:1 czyli wielkość tego, co widzisz jednym okiem nieuzbrojonym będzie identyczna z tym, co widzisz w wizjerze. W większości aparatów wizjery pomniejszają obraz więc na maksymalnym oddaleniu (krótkie ogniskowe) wszystko wydaje się jeszcze mniejsze. LCD jest większy więc lepiej widać.
fakt...
tak niejasno opisałeś problem, że podejrzewam iż nie skorygowałeś wady optycznej swojego wzroku...
Takie małe pokrętełko przy wizjerze zdaje się...
Jak nim zaczniesz kręcić to obraz zacznie się przybliżać/oddalać a dla większości poprawia się ostrość...
Chodzi oto,że patrząc na wyświetlacz widzisz wszystkie obiekty bez ich szukanie,natomiast ten sam fotografowany obiekt przez wizjer znacznie się oddala i trzeba go ponownie szukać i namierzać.
Co do korekcji wady wzroku to ja o tym wiem i niemam z tym problemu.
Być może,że jest to właśnie to odwzorowanie,że co innego widzisz na wyświetlaczy,czyli widzisz blisko i duże obiekty.
Natomist patrząc przez wizjer na te same obiekty to znacznie się oddalają i należy ich ponownie szukać.
No jest to troche nie konfortowa sytuacja jeśli chodzi o fotografowanie przez fizjer,bo większości małych obiektów ukrytych gdzieś na drzewie czy w trawie przez wizjer trudno dostrzec.