Witam, jak już opisywałem problem w korespondencji mailowej z supportem, od czasu aktualizacji oprogramowania 2 lutego, mam cyrk a nie telewizor w domu:
- porty USB pracują non stop, po wyłączeniu telewizora przyciskiem Power na pilocie, gaśnie dioda główna, ale wszystkie urządzenia podłączone przez USB nadal są aktywne, nn stop, 24h na dobę,
- telewizor wyłączony pilotem i włączony np. w ciągu 1-2 godzin, wstaje poprawnie, od razu ze stanu czuwania do systemu, ale np. uruchomiony po nocy, rano, ma problem. Do wczoraj włączenie wyglądało tak, że po naciśnięciu POWER na pilocie, telewizr wstawał jak z zimnego startu (a więc logo SONY, robaki, Android i uruchomienie systemu), a od wczoraj po naciśnięciu POWER na pilocie, zaczyna świecić zielona i pomarańczowa dioda, a potem 5x czerwona i tak w kółko, do czasu kiedy ponownie nie nacisnę power - wtedy mam zimny start jak wcześniej.
Dodam, że codziennie rano wstając, patrzę jak wszystkie urządzenia z USB nadal działają. Analogiczny problem jest z klawiaturą Bluetooth która nie wyłącza się tak jakby tlewizor cały czas próbował się z nią połączyć.
Na prośbę jednego z pracowników wykonałem restart (Power 5 sec na pilocie) heheh... spoko. no ale nic to nie zmieniło. A dziś kolejny pracownik stweirdził, że dla urządzeń SONY, w tym telewizorów zaleca się aby po aktualizacji, zresetować system (absurdalne i głupie) więc tak zrobiłem. Domyślacie się pewnie że poza utratą ustawień, nic więcej nie zmieniło to w działaniu telewizora.
Więc pytam, co jest grane? Co się dzieje? Jeśli to jest problem aktualizacji, to poproszę o link do poprzedniej wersji systemu.
I wiecie co, byłem spokojny, myślę sobie ok, poczekam a jak nie to wezwę serwis, ale dziś rano coś pękło we mnie po tym jak otwieram pocztę a tam wiadomość:
"W nawiązaniu do przesłanej wiadomości, sprawdzilismy opisywane problemy z Pana urządzeniem ponownie i na naszym testowym telewizorze urządzenia te zostały wyłączone po około 30 minutach i nie uruchomiły się do dnia następnego
Jest to prawidłowe działanie telewizora"
a to jest odpowiedź z 12 lutego: "W nawiązaniu do zgłaszanego przez Pana problemu chciałbym poinformować, że nie ma powodów do niepokoju, telewizor działa prawidłowo."
Powiedzcie że sobie jaja ze mnie robicie? Że nie wiem, zakochaliście się i Wam po prostu na chwilę odebrało rozum. Dawno nie czytałem głupszej odpowiedzi i argumentacji. Co mnie interesuje to że u Was działa? Co mi po informacji że prawidłowym zachowaniem telewizora jest zachowanie prawidłowe, skoro mój telewizor nie działa prawidłowo? Jak możecie mi odpisać że nie ma powodów do niepokoju, skoro miesiąc po zakupie już sprzęt się sypie.
Czekam na rozwiązanie problemu.
